Post Rzęsy jak marzenie – jak używać mascary pojawił się poraz pierwszy w Puzderko .
]]>
Perfekcyjne rzęsy
Najpierw słów kilka i praktyczne porady, jak prawidłowo i ładnie wytuszować rzęsy. Wbrew pozorom nie jest to wcale oczywista kwestia, o czym przekonuje mnie widok wielu kobiet, dziewczyn z pozlepianymi rzęsami albo wytuszowanym jedynie środkiem rzęs.
A zatem do rzeczy!
Przede wszystkim tuszowanie rzęs zostawiamy sobie na le grand finale naszego makijażu. Dzięki temu kolor dłużej się utrzyma, nie rozmażemy go, nie zmienimy tonacji tuszu cieniem czy pudrem.
Na pojedynczą warstwę tuszu pozwalają sobie jedynie szczęśliwie posiadaczki gęstych, mocnych rzęs. Reszta pań efektowne spojrzenie uzyska dopiero po dwukrotnym nałożeniu mascary. Pierwszą warstwę należy wówczas rozczesać specjalnym grzebykiem. Zanim wytuszujemy rzęsy drugi raz pozwólmy najpierw wyschnąć pierwszej warstwie kosmetyku.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Otóż najlepiej najpierw umalować dolne rzęsy, a tymczasem większość kobiet postępuje odwrotnie. Dlaczego takie rozwiązanie jest lepsze? Odpowiedź jest bardzo prosta. Malując dolne rzęsy otwieramy szeroko oczy i patrzymy w górę. A wtedy wymalowane rzęsy górne najprawdopodobniej zostawią ślad na powiece.
Jeśli chodzi o technikę malowania warto wiedzieć, że górne rzęsy pokrywamy tuszem ruchem zygzakowatym – szczoteczka przesuwa się od nasady rzęs w prawo i w lewo . Dolne rzęsy malujemy z góry na dół szczoteczką ustawioną pionowo.
Higienicznie i bezpiecznie
O tusz trzeba dbać. Nie tylko dlatego, że dobry kosmetyk bywa kosztowny, ale przede wszystkim ze względu na zdrowie i higienę oczu. A zatem nie używamy tuszu dłużej niż sugeruje producent. Raczej zaleca się aby nieco wcześniej kupić nowy kosmetyk. Absolutnie nie rozrzedzamy tuszu wodą, ponieważ to najlepsza droga do wyhodowania bakterii i infekcji oka.
Szczoteczkę należy przemywać, co najmniej raz w tygodniu, np. tonikiem. Unikajmy też wykonywania energicznych ruchów w górę i w dół podczas wyjmowania szczoteczki. Dzięki temu zapobiegniemy wysuszaniu tuszu.
Zdjęcia: Shutterstock, beautyglimpse.com, beautyhows.com
Post Rzęsy jak marzenie – jak używać mascary pojawił się poraz pierwszy w Puzderko .
]]>
Post Przyjaciele z kosmetyczki cz. 2 – tusz do rzęs pojawił się poraz pierwszy w Puzderko .
]]>
Mascara – do wyboru do koloru
Według mnie w tym kontekście kosmetykiem absolutnie niezbędnym jest właśnie mascara. Podobnie jak w przypadku wielu innych kosmetyków, również tu jest w czym wybierać. Pod każdym względem – od marki, ceny, przez kolor, zastosowanie, po tzw. efekty specjalne i kształt szczoteczki. Z kolorami sprawa jest względnie prosta. Z reguły wiemy jaki kolor tuszu będzie odpowiedni. Najpopularniejszy klasyk to oczywiście czerń. Delikatniej i naturalnie umalujemy się tuszem brązowym albo grafitowym. Kierując się w stronę ekstrawagancji, makijażu odważnego, oryginalnego, można zdecydować się na make up przy użyciu mascary w kolorze granatowym, turkusowym, zielonym, a nawet… czerwonym!
Wybór tuszu idealnego
Ale najistotniejszy przy zakupie tuszu do rzęs jest efekt jaki chcemy osiągnąć, a co za tym idzie – kształt szczoteczki. Oczywiście wybór jest w tym przypadku związany z jakością, długością, kolorem i kondycją rzęs. Niektóre kobiety chcą dodać rzęsom głębokiego kolorytu, inne chcą je pogrubić, podkręcić albo wydłużyć. A niektórym zależy na połączeniu kilku efektów.
Możemy zatem zdecydować się na klasyczny tusz, który sprawdza się przy makijażu naturalnym, podkreśla jedynie rzęsy. By uniknąć posklejanych rzęs stosuje się specjalne mascary ze szczoteczką rozdzielającą, która maluje każdą rzęsę osobno. Najczęściej zależy nam na wydłużeniu i pogrubieniu rzęs. Taka mascara to kosmetyk, który zapewnia spektakularny efekt, jeśli nałożymy tusz umiejętnie. Oprócz wyprofilowanej szczoteczki stosuje się tu najczęściej tzw. polimery cząsteczki kaszmiru.
Rzęsy można również malować i podkręcać. Służy temu specjalna szczoteczka oraz skład kosmetyku, który wysychając kurczy się i efektownie wywija rzęsy.
Dla uzyskania naprawdę głębokiego, ciemnego makijażu można także sięgnąć po tusz dwufazowy wyposażony w dwie szczoteczki. Pierwsza faza to malowanie bezbarwnym płynem, druga – pokrycie rzęs czarnym tuszem właściwym.
Przyznam, że mascara to jeden z moich ulubionych kosmetyków. Nawet kiedy nie ma czasu na bardziej „zaawansowany” make up oczu, zawsze mam pod ręku tusz, który otwiera oko i nadaje spojrzeniu głębię.
Zdjęcia: shutterstock, fashiontrendspk.com
Post Przyjaciele z kosmetyczki cz. 2 – tusz do rzęs pojawił się poraz pierwszy w Puzderko .
]]>