O tym, że jazda na rowerze zdobywa coraz szersze grono zwolenników nie trzeba specjalnie przekonywać. Widać to na każdej ulicy i poza miastem, niezależnie od pory roku i pogody. Sama należę do fanklubu tego jednośladu i kiedy tylko mogę wskakuję na rower, zarówno na co dzień, jak i w na okoliczność krajoznawczych eskapad.
Rower – mamy tylko same „za”
Jeśli jednak są gdzieś niedowiarkowie, sceptycy, którzy wątpią w wyższość rowerowej jazdy nad innymi sposobami przemieszczania się, niech poczytają o tym dlaczego warto jeździć rowerem.
• Ekologia – na rowerze dbasz o środowiska naturalne
Samochody to praktycznie zawsze spaliny i zatruwanie i tak zanieczyszczonego środowiska. Na rowerze nie tylko nie przykładasz ręki do tego procederu, ale także możesz często uniknąć zakorkowanych skrzyżowań i wdychania spalin. Co ważne – nie emitujesz również decybeli, a hałas to kolejna bolączka wielkich miast.
• Oszczędność czasu
Rower jest zawsze gotowy do drogi, omijasz korki, nie wyczekujesz na przystankach. Przemieszczasz się dużo szybciej niż na pieszo, a czasem również skuteczniej i szybciej niż komunikacją miejską czy autem.
• Ekonomicznie finansowo – oszczędzasz kasę
Nawet jeśli zdecydujemy się na super modny rower i tak będzie tańszy niż auto. Szczególnie, kiedy doliczymy koszty eksploatacji, podatki, opłaty, ubezpieczenie, parkingi. Na pewno jest bardziej ekonomiczny niż taksówki. Śmiem twierdzić, że w dłuższej perspektywie jest bardziej opłacalny niż bilety na komunikację miejską.
• Rower to bezpieczeństwo
Oczywiście w dobrych rękach i z rozsądnym rowerzystą. Statystyki nie kłamią – wypadki z udziałem rowerzystów stanowią mniejszość w porównaniu z pieszymi oraz kierowcami. Pamiętamy jednak o rozsądku oraz odpowiednim ekwipunku i sprawnym rowerze.
Rower? Na zdrowie!
Nie sposób pominąć prozdrowotnych zalet roweru, można by je wymieniać naprawdę bardzo długo. Wśród najważniejszych warto wspomnieć np. tym, że:
• Na rowerze poprawiasz nastrój
Sport, aktywność fizyczna sprzyjają wydzielaniu endorfin, czyli hormonów szczęścia. Nie tylko redukują zmęczenie i sprawiają, że wysiłek to frajda. Poprawiają także samopoczucie, krążenie, stabilizują pracę układu oddechowego. Organizm jest lepiej dotleniony, sprawniejszy fizycznie oraz intelektualnie.
• Troszczymy się o kręgosłup
Pedałując na rowerze wzmacniamy także mięśnie pleców, które są oparciem dla kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. A ten jak wiadomo solidnie obrywa np. w czasie pracy siedzącej, przed komputerem. Należy jednak pamiętać o prawidłowym ustawieniu siodełka, aby nie zaszkodzić zamiast pomagać.
• Rowerzysta dba o serce
Jazda na rowerze stymuluje pracę układu krążenia, oczywiście jeśli jeździmy rozsądnie, nie forsując się. Lepsze dotlenienie, pełniejszy skurcz serca to znakomity trening i profilaktyka chorób układu krążenia
• Rower dla tych, którzy dbają o sylwetkę
Idealny dla mięśni i kształtu nóg, stymuluje przemianę materii i spalanie zbędnych kalorii, skutecznie walczy z cellulitem. Czy potrzebne są jeszcze jakieś argumenty?
• Jazda na rowerze dla zdrowych żył
Uruchamia się tzw. „pompa łydkowej” – skurcze mięśni goleni pobudzają krążenie żylne i zapobiegają powstawaniu zakrzepów w żyłach. A zatem to bardzo ważna profilaktyka chorób żył.
O tym, że rower jest idealny na krajoznawcze wypady wiedzą chyba wszyscy. Podobnie jak i to, że jest to wspaniały pomysł na czas spędzany w gonie przyjaciół czy rodzinnym. Rower redukuje stres, relaksuje, to znakomita forma zdrowej, aktywnej psychoterapii.
Zdjęcia: bigcitybikes.org, shutterstock