Dania z ryb są dobre, bo są pyszne i zdrowe. To wiemy. Wiem i ja, dlatego dość często przyrządzamy w naszej kuchni najróżniejsze rybne przysmaki. Zwłaszcza, że jak wiadomo ryby można serwować na wiele sposobów i praktycznie na każdy posiłek, no może poza deserem… Osobiście bardzo chętnie robię rybne pasty, dania obiadowe, przystawki. Ale jest jedna ryba, która choć bardzo zdrowa i smakowita, pozostaje dla mnie wyzwaniem. Jest to oczywiście węgorz…
Groźna ryba
Nie oznacza to jednak, że nie jadamy węgorza, że nie podaje się go w naszym domu. Niemniej jednak tę rybę pozostawiam mojemu małżonkowi. I nie chodzi tu tylko o to, że naprawdę przyrządza ją po mistrzowsku. Problemem jest również mój wewnętrzny opór, niezrozumiały wiem. Jednakowoż nie mogę przekonać się do przepisów na rybę, która wygląda tak… groźnie.
Węgorz to nie tylko kalorie
Oczywiście nie zmienia to faktu, iż mam świadomość jak zdrowa i wartościowa jest to ryba. A przy tym absolutnie niezwykła. Warto wiedzieć, że węgorze żyją w słodkich wodach, a rozmnażają się w morzu. Ich mięso zawiera wyjątkowo dużo tłuszczu (ok 25%) i dostarcza wiele kalorii, a jednocześnie jest bardzo zdrowe i stanowi prawdziwe bogactwo kwasów tłuszczowych omega 3. Ponadto białe mięso tej ryby dostarcza nam cenne witaminy A, B1, B2, C i E, doskonale przyswajalne białko oraz wiele minerałów, np. wapń, fosfor, potas, żelazo i sód. A jeśli dodamy do tego absolutnie wyjątkowe walory smakowe, mamy idealną rybę na wiele okazji i do wielu przepisów,… które realizuje mój mąż. Zresztą muszę przyznać, że wcale się przed tym nie broni. Jest smakoszem ryb, ze szczególnym wskazaniem na te pyszne i tłuste, jak węgorz…
Mężczyzna przyrządza węgorza
W zależności od przepisu małżonek (który bierze na siebie również zakup) wybiera rybę patroszoną i oprawioną, świeżą albo wędzoną.
Po węgorza jeździ do MAKRO
, podobnie zresztą jak po inne ryby. Specjalnością mojego utalentowanego męża jest smażony węgorz. Podglądałam, więc wiem, że najpierw umytą, obraną ze skóry rybę kroi w kawałki i gotuje krótko w wywarze z warzyw, ziół i przypraw (skład pozostaje jego tajemnicą, ale aromat jest cudowny). Następnie ryba jest osuszana i tradycyjnie obtaczana w mace i jajku. Potem już tylko smażenie i troszkę czasu na tzw. „dojście” w piekarniku. Przyznam, że jest to danie prima sort. Podobnie jak sałatki z wędzonym węgorzem autorstwa utalentowanego pana domu.
Oczywiście nie jadamy węgorza codziennie. Pomimo niezaprzeczalnej wartości i smaku jest to jednak ryba tłusta i dość ciężka, no i kosztowna. Natomiast jest to bez wątpienia jedno z naszych popisowych dań, kiedy podejmujemy gości. Niektórzy wręcz dopytują się – czy będzie słynny smażony węgorz… A może pyszna sałatka z ziemniakami i wędzonym węgorzem…? Ba! Mój zdolny mąż przyrządza również wyborne sushi z węgorzem.
Zdjęcia: shutterstock, 123rtf, flickr, foodnetwork, lancastersmokehouse.co.uk