Nie daję się zwieść stereotypom. Wcale nie uważam, że tylko bardzo wysoka cena zapewnia równie wysoką jakość. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że często gęsto modne, topowe marki i produkty kosztują krocie, a ich trwałość, jakość, wykonanie pozostawiają wiele do życzenia. Z drugiej strony w sklepach bardziej przystępnych cenowo zdarza mi się znaleźć produkty atrakcyjne pod wieloma względami –od designu, przez jakość po cenę.
Moim ulubionym przykładem jest oczywiście
obuwie marki Lasocki
. Nie ukrywam, że dość często kupuję w salonach CCC i póki co mogę potwierdzić, że cena czyni cuda. Biorąc pod uwagę, że są to buty produkowane ze skóry i w Polsce, ich ceny są naprawdę bardzo, bardzo rozsądne. A kiedy w grę wchodzą promocje naprawdę trudno się oprzeć. Poza tym promuje je moja ulubiona modelka – Anja Rubik 🙂
Modne buty „po mojemu”
Oczywiście w kwestii butów jestem stuprocentową kobietą, a zatem cena ma znaczenie, ale nie kluczowe. Patrzę na to, żeby buty były modne, aczkolwiek najgorętsze fasony to nie jest mój priorytet przy wyborze czółenek, botków lub kozaków. Musi być „po mojemu”, czyli takie modele, jakie lubię. Musi być też wygodnie i stylowo. Nie ukrywam, że praktycznie każda kolekcja firmy Lasocki oferuje to, czego kobiety potrzebują. A zatem mamy klasykę, ponadczasowe modele. Ale jeśli chodzi o modne
obuwie Lasocki
to również najnowsze trendy, odważne, niebanalne , a nawet nieco ekstrawaganckie propozycje.
Wiosna w obuwiu Lasocki
Ja zdecydowanie jestem za klasyką, ale taką z nutką pieprzu. Dlatego z dużym zadowoleniem przeglądam najnowsze propozycje w wiosennej kolekcji
obuwia Lasocki
. Widzę, że sprawdzone, kobiece fasony zyskują ciekawe detale, kolory. Bardzo podobają mi się fiołkowe czółenka na stabilnym słupku czy też wiosenne botki open toe. Do klasyki nawiązują również czerwone, a raczej bordowe szpilki. Na pewno będą pikantnym i niezwykle kobiecym dodatkiem do wielu stylizacji.
Już widzę, że mogę spędzić sporo czasu wśród butów z nowej kolekcji. Znajdę tu wygodne, sportowe obuwie, szpilki w najlepszym wydaniu, kolorowe balerinki (bardzo lubię), praktyczne sztyblety i mojego faworyta na wiosnę – odkryte botki.
Zdjęcia: polki.pl, ccc.eu