Zdania na temat produktów nabiałowych są podzielone, jedni uważają, że nie są nam potrzebne, inni nie wyobrażają sobie codziennej diety bez jogurtów, sera czy twarożku. Przyznam, że jestem raczej w tej drugiej grupie, chętnie jadam klasyczny twaróg, piję kefir, a na śniadanie z apetytem pałaszuję naturalny jogurt z otrębami. Zresztą cała moja rodzina lubi mleczne śniadania czy desery na bazie białego sera.
Lubimy dobre serki
Oczywiście niekwestionowanym faworytem jest twarożek zajadany latem podczas wizyt u rodziny, która mieszka na wsi spokojnej, wsi wesołej i serwuje nam prawdziwy twaróg z prawdziwego mleka. Ale takie swojskie przysmaki to dziś rarytas zarezerwowany na gościnne występy. Na co dzień zajadamy jogurty, twarożki dostępne w sklepach. Oczywiście mamy tu swoje ulubione smaki i produkty. Szczególnie, że np. ser twarogowy to nie tylko pyszny dodatek do kanapek, ale także składnik wielu potraw w tym również ulubionych deserów mojego męża.
Ser twarogowy na chudo i na bogato
Jednym z naszych ulubionych produktów jest ser twarogowy (np. Emilki), o gładkiej konsystencji i delikatnym smaku. Dzięki temu jest nie tylko pyszny, ale też uniwersalny, znajduje szerokie zastosowanie w naszej kuchni. Sama chętnie przygotowuje sobie kanapki z razowego chleba z serkiem twarogowym Emilki, do tego pomidor, szczypiorek, rzodkiewka i nic mi więcej nie potrzeba. Mąż woli wersję półtłustą, ja stawiam na chudy serek (dieta…). Oczywiście ser twarogowy to doskonała baza deserów. A kiedy używam chudego serka Emilki czuje się po części rozgrzeszona z zajadania się muffinkami, naleśnikami czy sernikiem.
Ser twarogowy w wersji deserowej
Najbardziej oczywiste „deserowe” zastosowanie to naleśniki z serem, a żeby było naprawdę zdrowo i dietetycznie często przygotowuje naleśniki gryczane, w których słodkim nadzieniem jest właśnie serek z miodem i owocami.
Nieco więcej czasu zajmuje przygotowanie klasycznego sernika na zimno. W moim przepisie jest oczywiście chudy ser twarogowy, cukier, wanilia, żelatyna, owoce np. brzoskwinie, biszkopty oraz galaretka. Najpierw przygotowuję galaretkę, ale rozpuszczam ją w połowie zalecanej ilości wody (ok. 1 szklanki), dodaję sok z brzoskwiń i pozostawiam do ostygnięcia. Miksuję twarożek z cukrem i wanilią, a następnie rozpuszczam żelatynę w ciepłej wodzie i dodaję do sera. Taką masę wzbogacam o pokrojone brzoskwinie i przelewam do tortownicy wyłożonej folią oraz biszkoptami. Kiedy masa nieco stężeję wylewam na nią gęstniejącą galaretkę. Takie słodkie co nieco można udekorować owocami.
Oczywiście wariacje na temat owoców i kolorów galaretki mogą być przeróżne. Co kto ma i co kto lubi.
Zdjęcia: mlekoma.pl, pinterest, shutterstock