Jestem z siebie naprawdę zadowolona, więc pochwalę się. W końcu mówi się – nie czekaj aż Cię pochwalą, chwal i nagradzaj się sama. Moim osobistym powodem do zadowolenia jest własnoręcznie i prawie samodzielnie przymocowane lustro łazienkowe. Niby nic, a jednak cieszy. Szczególnie, iż rzeczone lustro oczekiwało prawie kwartał na zamontowanie.
Kto powiesi nowe lustro?
Oczywiście w pierwszej kolejności zadanie przydzieliłam mężowi, który jak przystało na
stuprocentowego mężczyznę odpowiadał: zaraz, jutro, za chwilę, zrobi się. Nie zrobiło się, a zaraz trwało wyjątkowo długo… Tydzień temu zdjęłam stare lusterko, które wisiało w łazience. Miałam nadzieję, że to zmobilizuje mojego mężczyznę do konkretnych czynów. Niestety postawił sobie na półce małe lusterko, które jak się okazuje wystarcza, żeby szybko się ogolić. Niestety dla mnie malutkie zwierciadełko to za mało
„Męskie zakupy” z siostrą
Na moje narzekania w tym temacie żywo i dość ostro zareagowała moja siostra mówiąc, że przyklejenie lustra łazienkowego to żadna filozofia. Ażeby nie być gołosłowną od razu zaciągnęła mnie do marketu budowlanego i fachowo wybrała odpowiedni klej do lustra. Okazało się, że moja siostrzyczka to prawdziwa złota rączka, poruszała się w markecie bardzo sprawnie i bez problemu odnalazła niezbędne akcesoria. Kupiłyśmy też specjalny nożyk oraz coś co nazwała wyciskaczem do kartuszy… Nie ukrywam, że podziw dla siostry rósł z każdą chwilą. Na szczęście obiecała, że tym razem nie rzuci mnie samej na głęboką wodę i pomoże mi z pierwszym „męskim” domowym zadaniem.
To naprawdę MOJE lustro
Jak się okazało moje obawy były całkiem zbędne. Prace rozpoczęłyśmy od filiżanki kawy i obejrzenia filmu instruktażowego, który pokazuje
jak zastosować kupiony przez nas montażowy klej do luster
. Tak naprawdę klej Pattex Fix Extreme Total nadaje się do wielu innych zastosowań, ale ja sprawdziłam jego skuteczność tylko na moim nowym łazienkowym zwierciadle. Pokrzepione dobrą kawą i ciachem, mądrzejsze dzięki prostej filmowej instrukcji, zamocowałyśmy lustro szybko, sprawnie i skutecznie. I nawet prosto.
Lustro wygląda bardzo ładnie, a ja nawet bardziej lubię swoje odbicie. Natomiast mina męża, kiedy zobaczył zamontowane zwierciadło – bezcenna.