Sporo uwagi poświęcam ostatnio zdrowemu trybowi życia. Nie jest to oczywiście nowość czy chwilowa fascynacja. Tak naprawdę od dawna dbam o jakość posiłków, zbilansowaną dietę i zdrową aktywność. Co nie zmienia faktu, że jak każdy żyjący dziś człowiek, szczególnie zabiegany „mieszczuch”, jestem narażona na działanie wielu szkodliwych czynników i substancji.
Nie unikniemy toksyn
Żyjemy w mieście, w stresie, pośpiechu. Tak wygląda dziś codzienność większości ludzi w naszym wieku. Nawet jeśli omijam z daleka fast food, przetworzoną żywność, nie uniknę szkodliwych substancji zawartych w wielu produktach spożywczych, w wodzie, w detergentach czy nawet w powietrzu, które nas otacza. Nie bez powodu jednym z często powtarzanych, cytowanych i bardzo modnych sformułowań jest dziś detoks organizmu. W kontekście terapii wielu chorób, odchudzania i zabiegów dla urody.
Wątroba – do zadań specjalnych
Swoistym filtrem w organizmie jest jak wiadomo wątroba, która ma za zadanie radzić sobie z tzw. toksynami, które docierają do naszego organizmu. Zwróćmy jednak uwagę na to, że wraz z postępem cywilizacyjnym ilość takich niekorzystnych dla nas substancji i czynników rośnie w zastraszającym tempie. A przecież w ciągu jednej minuty przez wątrobę przepływa nawet 1,5 litra krwi, którą ten narząd powinien oczyścić. A zatem jeśli bombardujemy organizm niezdrowym jedzeniem, toksynami z kosmetyków, spalin, używek może się okazać, że nawet tak multifunkcyjny organ jak wątroba może sobie nie poradzić. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu roku ludzki organizm gromadzi nawet 8 kilogramów takich szkodliwych resztek, substancji. Właśnie dlatego wspomniany detoks organizmu jest naprawdę istotnym zagadnieniem.
Bezpieczny i naturalny detoks
Na szczęście ów detoks nie musi wcale oznaczać inwazyjnych zabiegów ani odizolowania od świata w zamkniętym ośrodku czy też rezygnacji z wszystkich „przyjemności”. Z pomocą przychodzi nam oczywiście niezawodna natura i skarby takie jak chociażby chlorofil, a jego najcenniejszym źródłem jest niepozorna alga o nazwie chlorella. Maleństwo, ale jakże drogocenne – w 60% składa się z białka i zawiera dużą dawkę witaminy B12. Zastosowanie algi w suplementach wspierających wątrobę jest więc jak najbardziej oczywistym wyborem. Moim ostatnim odkryciem jest
Hepatil Detox, który zgodnie z nazwą wspomaga naprawdę skuteczny i bezpieczny detoks organizmu
. Poza chlorellą zawiera także wyciąg z karczocha, który stymuluje wytwarzanie żółci i chroni komórki wątroby. Z kolei trzeci ważny składnik – cholina wspiera metabolizm lipidów i chroni nas przed stłuszczeniem wątroby.
Od razu uspokajam, to nie tak, że teraz zarzucamy zdrowe przyzwyczajenia i hulaj dusza, bo mamy Hepatil. Nawet przy zdrowym trybie życia nie unikniemy praktycznie wszechobecnych szkodliwych substancji. Warto jednak działać profilaktycznie na wielu frontach – jeść zdrowo, ruszać się, unikać stresów, używek i wspomagać wątrobę w nader ważnej misji, jaką jest detoks organizmu.
Zdjęcia: hepatil.com, shutterstock