Wiele osób mówi mi, że mam naprawdę bardzo ładne włosy – gęste, w interesującym odcieniu typowo słowiańskiego blondu. Oczywiście jak najbardziej cenię sobie takie opinie, sama jestem raczej zadowolona z tego, że moje włosy są rzeczywiście dość mocne i gęste, ale doskonale wiem, że nie zawsze było tak różowo, a moje nieco niesforne włosy wcale nie są takie łatwe do ogarnięcia.
Co szkodzi moim włosom
Rzeczywiście jest tak, że moja fryzura wygląda na ogół dość zdrowo i porządnie. Zawdzięczam to dobrym genom, po tacie. Przy czym krótkie włosy taty układają się nieźle, a moje długie, proste jak druty i sztywne są często trudne do ułożenia. A przede wszystkim od pewnego czasu nie ma nawet mowy, żeby je rozczesać bez zastosowania dobrej, wygładzającej odżywki. Sytuacja staje się trudniejsza np. latem, kiedy pod wpływem słońca, kąpieli morskich czy w basenie włosy stają się przesuszone i zupełnie niezdyscyplinowane. Takie matowe i zniszczone włosy to również urok zimy, kiedy chodzę w czapce albo przebywam dużo w suchych, zamkniętych pomieszczeniach.
Kiedy jeszcze może pojawić się problem ze zniszczonymi włosami? Z autopsji wiem, że wszelkie lokówki, prostownice, żelazka, karbownice używane w nadmiarze, nierozważnie to prawdziwa katorga dla naszych fryzur. Wiem, bo sama kiedyś zafundowałam włosom taką drogę przez mękę, wyglądały potem bardzo słabo. Oczywiście nie oznacza to, że należy całkowicie zrezygnować z modelowania czy prostowania. Niemniej jednak ważne jest aby używać dobrych urządzeń, chronić i intensywnie pielęgnować włosy.
Nivea dla zniszczonych włosów
Sporo ciekawych, praktycznych porad
na temat zniszczonych włosów znalazłam na stronie nivea.pl
. I wiem, że nie są to puste słowa, ponieważ od dawna używam kosmetyków tej marki. Za naprawdę przyzwoitą cenę kupuję mój ulubiony zestaw – szampon i odżywka Intense Repair, dzięki któremu włosy wyglądają zdrowo, są gładkie i ładne. Raczej unikam modelowania i misternego układania włosów. Postawiłam na dobre, profesjonalne cięcie i ukształtowanie fryzury. Tak naprawdę wystarcza mi teraz szampon, odżywka, czasem maska i delikatne osuszenie włosów.
Zdjęcia: nivea, shutterstock