Miniony weekend był dla mnie okazją do zmiany dość stałych (konserwatywnych) poglądów na temat sukni ślubnej. Dotychczas uważałam bowiem, że kolory właściwe dla ślubnej kreacji to przede wszystkim biel i ewentualnie wariacje na jej temat. Dopuszczałam zatem możliwość wystąpienia w sukni w kolorze ecru, waniliowym, w odcieniu kości słoniowej. Przy czym mój małżonek zawsze ze zdumieniem słuchał takich wywodów. Dla niego biel to biel i koniec….
Panna Młoda w kolorze
Wracając do tematu, jestem świeżo po naprawdę uroczych zaślubinach i przemiłym weselu mojej dobrej koleżanki, która wystąpiła na swoim ślubie w niezwykle odważnej kreacji w kolorze szmaragdowym. Okazało się, że co prawda byłam zaskoczona, ale było to zaskoczenie z gatunku tych miłych i weryfikujących moje poglądy na temat ślubnych stylizacji. Napiszę wprost – uważam, że panna młoda w prostej, szmaragdowej kreacji prezentowała się naprawdę pięknie. Szczególnie, że zadbała również o stosowne dodatki w stroju pana młodego.
Kolorowi i szczęśliwi
Muszę przyznać, że efektowna zielona stylizacja ślubna zainspirowała mnie do poszperania w temacie. I cóż się okazuje? Nie, nie… biel nie jest passe, nadal większość propozycji ślubnych kreacji to piękne, białe suknie. Ale kolory pojawiają się zarówno w kolekcjach światowej klasy projektantów, jak i w ofercie salonów ślubnych. Przełamując dominację bieli stawia się raczej na kolory delikatne. W tym sezonie podobno maja być to barwy „świeżego powietrza”, czyli np. chłodne pastele, kolory spotykane w naturze, takie jak niebieski, szarość, morska zieleń, naturalny kremowy odcień czy bardziej żywe odcienie pomarańczy. A zatem moja koleżanka doskonale wpisała się w aktualne trendy, a przy tym wyglądała zachwycająco.
Co ciekawe męska moda ślubna Anno Domini 2015 stawia także na kolory. Dla odważnych może być to kolorowy garnitur, dla bardziej zachowawczych panów, rozwiązaniem będą kolorowe dodatki. I tu znów czytam, że w tym roku modny pan młody nie powinien obawiać się zieleni i odcieni niebieskiego…
Przekonuję się do kolorów w modzie ślubnej
Nie bez znaczenia dla wrażenia, jakie zrobiła na mnie zaprzyjaźniona para, były również dodatki i cała stylizacja. Otóż panna młoda w zwiewnej, lekkiej szmaragdowej sukience dodała sobie uroku dzięki prostej, trochę folkowej fryzurze. Doskonałym akcentem był również bukiet z kwiatów sezonowych, dziko rosnących przewiązany prostą wstążką – szmaragdowo- złotą….
Muszę przyznać, że gdybym dziś miała stanąć na ślubnym kobiercu, nie byłabym już w 100% przekonana o wyższości bieli nad innymi kolorami, jeśli chodzi o suknię ślubną.
Zdjęcia: shutterstock, glamour.com, moniquelhuillier.com, mat. prasowe Bytom