Z reguły nie wydaję kroci na odzież czy obuwie, choć jak najbardziej cenię sobie dobry styl. Moja szafa nie pęka w szwach, właśnie dlatego, że stawiam na jakość, nie na ilość. Są jednak takie sklepy, w których trudno oderwać wzrok od ubrań, obuwia czy akcesoriów, a od szalonych zakupów powstrzymują mnie tylko ceny (nie szkodzi, poczekamy na wyprzedaże…). W warszawskim Klifie czuję się tak np. w butiku Twinset …
Nic dziwnego.
Twin-Set
to włoska marka, a ja cenię sobie stylistykę ze słonecznej Italii. Kobiecą, wyrafinowaną rękę projektantki Simony Barbieri widać w każdej kolekcji, a mnie urzeka szczególnie połączenie nowoczesności z nutą romantyzmu. Jest odważnie i z pazurem, a jednocześnie bardzo zmysłowo i finezyjnie. Są piękne dzianiny, ciepłe swetry, jeansy, koszule, rockowe dodatki i eleganckie koronki. Zdobienia z dżetów, cekinów, ćwieków, a obok romantyczne falbanki. Mocne, solidne buty, które uwielbiam i bardzo efektowne poncza.
Przyznam, że
w butiku Twinset potrafię zagubić się i zapomnieć na dłuższy czas
. Ceny co prawda studzą często mój zapał, ale raz na jakiś czas można zaszaleć. No i od czego są promocje, wyprzedaże i atrakcyjne rabaty?
Oto kilka perełek, które chętnie widziałabym w mojej szafie:
Zdjęcia: facebook.com/twinsetwarsaw/, gomez.pl